Dzieci – jak i wszyscy inni ludzie – posiadają potrzeby emocjonalne – „zbiornik emocjonalny”. Aby dziecko zdrowo się rozwijało, jego zbiornik emocjonalny musi być wypełniony bezwarunkową miłością rodziców.
Bezwarunkowa miłość rodziców jest najważniejszą potrzebą emocjonalną dziecka. Jest to miłość okazywana bez względu na cokolwiek – niezależnie od zachowania dziecka, jego wyglądu czy osiągnięć. Jest to miłość okazywana dlatego, że dziecko istnieje i tej miłości potrzebuje do życia i rozwoju.
Werbalny przekaz miłości (słowa „kocham cię”), praca zawodowa „dla dobra dziecka”, czynności na rzecz dziecka (sprzątanie, gotowanie, prasowanie, pranie) – nie są dla dziecka prawdziwym nośnikiem miłości. Przeciwnie – często tak absorbują rodzica, że nie ma on czasu na rozmowę czy zabawę z dzieckiem, jest zmęczony, niecierpliwy, czasem reaguje niegrzecznie lub agresywnie, co jest zaprzeczeniem miłości.
Miłość należy dziecku, nawet nastolatkowi, okazywać w sposób dla niego jasny i zrozumiały, czyli w jego własnym języku: poprzez zachowania skierowane bezpośrednio do niego!
1. Pełen miłości kontakt wzrokowy
(zawsze ciepły, przyjazny pełen akceptacji)
2. Pełen miłości kontakt fizyczny
(przytulenie, pogłaskanie, zabawa w mocowanie się – wszelkie dopuszczalne formy zaspokojenia potrzeby bliskości dziecka, ma to być zaspokojenie potrzeb dziecka, nie zaś potrzeb osoby dorosłej)
3. Skupiona na dziecku uwaga
(wyłączny czas, poświęcony w taki sposób, że dziecko czuje się wtedy najważniejsze na świecie dla swego rodzica)
4. Pełne miłości wychowanie
nauczanie zasad grzeczności i właściwej komunikacji, nauczenie wartości – głównie przez własny przykład, nauczenie
myślenia, rozwiązywania problemów itp.
Dzieci, których „zbiornik emocjonalny” jest pusty, źle się zachowują, gdyż swym zachowaniem pragną skupić na sobie uwagę dorosłych. Takie dzieci również gorzej się rozwijają i mają problem ze złością. Główną przyczyną złości i jej groźnej odmiany – biernej agresji – jest fakt, że dziecko nie czuje się prawdziwie kochane.
Materiał opracowany na podstawie książki Rossa Campbella „Sztuka zrozumienia”.