Złota Lista / Od 16 lat / Co czytać
Tysiąc wspaniałych słońc
Wieczorem Mariam i Lajla wypiją razem herbatę
Mariam to dziecko nieślubne, w surowej obyczajowości Afganistanu nazywane harami. Jej los jest przesądzony – zawsze będzie odrzucana i upokarzana. Tak też upływa jej dzieciństwo – z potępioną, zgorzkniałą matką żyje na peryferiach miasta w skrajnej nędzy. Mariam jednak zna swojego ojca – bogatego biznesmena, w którego uczuciach do córki dostrzec można okruchy czułości. Czasami ją odwiedza, przynosi prezenty i nie szczędzi dobrych słów, które dziewczynkę uszczęśliwiają. Mariam czeka na ojca zawsze, ale szczególnie w dniu urodzin. Gdy w dniu czternastych ojciec nie przychodzi, postanawia go odnaleźć. Ta decyzja, ten dzień uruchamiają sekwencję zdarzeń, które zdecydują o życiu Mariam.
Historia dzieciństwa Lajli jest zupełnie inna. Wychowuje się w dość zamożnej rodzinie, gdzie nikt nie ma wątpliwości, że dziewczynki uczą się, snują plany na przyszłość i decydują o swoim życiu. Lajla jest odważna, zaradna i ambitna. Tak też postrzega ją otoczenie, przewidując dla niej życie ciekawe i niezależne – wbrew obyczajowym regułom. Najlepszym przyjacielem Lajli jest Tarigh, chłopiec, który też ma marzenia i plany niemieszczące się w prostych, kulturowych schematach. Ich przyjaźń tak bliska miłości także przyniesie wiele cierpienia…
Mariam i Lajla, które dzieli tak wiele, spotykają się, a nawet zamieszkują w jednym domu, gdy w Afganistanie kolejny raz wybucha wojna, gdy giną najbliżsi, a kobiety ponownie zostają całkowicie podporządkowane mężczyznom.
Ta trudna relacja, na początku nasycona wrogością i żalem, z czasem sprawia, że Mariam i Lajla odnajdują w sobie nawzajem ciepło, zaufanie i troskę, dzięki którym potrafią przetrwać tak wiele. Po latach przychodzi moment, gdy codziennym wieczornym rytuałem staje się wspólnie wypita herbata…
Khaled Hosseini podobnie jak w Chłopcu z latawcem snuje losy tych dwóch kobiet na tle kilkudziesięciu lat historii Afganistanu. Od lat 70. do ataku na WTC w 2001 roku. Zdumiewa nas, jak wiele złego wydarzyło się (i niestety zdarza się nadal) w tym odległym dla nas miejscu na świecie. Przychodzi wówczas refleksja: jak mało o tym wiemy, jak rzadko dociera do nas, że los człowieka może być tak kruchy, tak niewiele znaczący w zawierusze wojen i politycznych interesów.
Odpowiedzią jest… przyjaźń, bliskość i troska – uczucia, którymi możemy obdarzać mimo wszystko.
Marzanna Kuszyńska