Mona Mysia

Mona Mysia i SER-ce dla sztuki

Poznajcie Monę Mysię – sympatyczną ciekawską myszkę, która pewnego wieczoru, widząc napis „SER…”, zakradła się do muzeum, nie przypuszczając, że oto… rozpoczyna się wielka przygoda!

Równie ciekawym, być może pierwszym – jak dla Mysi – spotkaniem ze sztuką będzie ta książka dla małych czytelników, którzy dobrze zrozumieją małą myszkę, która patrząc na obrazy Moneta, nie może nadziwić się, że… wygląda jak z obrazu Moneta. Z portretu Mony Lisy patrzy na nią Mona Mysia! A że Leonardo da Vinci to nie tylko malarstwo, ale i genialne wynalazki, więc chciałoby się polecieć jego latającą maszyną! I to w jakim towarzystwie!

W sali Dalego wibrysy Mony Misi zmieniają się w długie, dobrze znane miłośnikom artysty wąsy. A na poczwórnym portrecie słynnej M.M. Warhola – wypisz wymaluj Mona M. (razy cztery… w cukierkowych kolorach)!

Wspaniały świat sztuki Mysia odbiera całą sobą – jak dziecko. Przesiąka sztuką – jak mały czytelnik. Sztuka ją kształtuje (au, ten Picasso!). I przenosi w czasie. 

Mysia – zachwycona starymi jak Rembrandt mistrzami i sztuką współczesną – z pewnością będzie wracać do tego magicznego miejsca. A dzieci – i ich rodzice! – do tej pełnej przygód i humoru książki. Bo trudno o bardziej przyjazne pierwsze spotkanie dziecka ze sztuką niż króciutka, skrojona na wiek i cierpliwość dziecka opowieść Marcina Kozioła i świetnie stylizowane, oddające emocje Mysi ilustracje Moniki Urbaniak.

                                                                                                                                   Dorota Koman