Most do Terabithii

To nie jest kolejna opowieść fantasy o dzieciach, które zabłądziły do baśniowego świata… Katherine Paterson opowiada historię na wskroś realistyczną. Jest w niej amerykańska wioska, wielodzietna rodzina i krowa, którą dziesięcioletni Jess musi dwa razy dziennie wydoić. Są uciążliwe siostry, poczucie obcości i nudna, a czasem przykra szkolna rzeczywistość. A chłopiec chciałby malować i żyć inaczej, pełniej. Niespodziewanie – jak promień słońca – w sąsiedztwie pojawia się Leslie: dziewczynka z dużego miasta, inna niż wszyscy.

Razem z nią pojawiają się marzenia i Terabithia – stworzona przez Leslie i Jessa tajemnicza kraina, w której można się ukryć przed szarą codziennością i złośliwymi kolegami, gdzie bez obawy można być sobą. A może zresztą jest w tej opowieści także jakaś magia? Taka najprawdziwsza: czar mocnej, czystej przyjaźni, przełamującej klątwę szarości, ubierającej świat w tęczę. Czy jednak most do Terabithii okaże się wystarczająco mocny…?

Nota okładkowa z wydania
w kolekcji „Cała Polska czyta dzieciom”, 2008 r.

Pod galerią okładek zamieszczamy nagranie fragmentu książki w interpretacji Joanny Sydor.

Więcej o książce i jej autorze w recenzji Mariusza Czubaja pt. Król, Królowa i złe moce zamieszczonej w tygodniku „Polityka”.

Obecnie w księgarniach dostępne jest nowe wydanie Mostu do Terabithii, które ukazało się nakładem wydawnictwa „Nasza Księgarnia”.