Mała szansa

Jak oszukać los, będąc dzieckiem?

Mała szansa wnikliwie opisuje trudne emocje dziecka – narastające poczucie zagrożenia, lęk o bliską osobę, niepokój podczas rozłąki, niepewność i… dłużące się nieznośnie czekanie.

Tata Kiki, lekarz, wyjeżdża, by pomagać rannym w czasie wojny. Jego córeczka dzień po dniu stara się przewalczyć strach w sytuacji, która ją przerasta, realizując – niebywałe wprost – pomysły, jak zwiększyć jego szansę na szczęśliwy powrót do domu. Próbuje oszukać los i wszelkie statystyki. Stąd tytuł: MAŁA SZANSA…

To bardzo trudna sytuacja także dla jej mamy i dla babci – mamy taty. Każda z nich na swój sposób przeżywa grożące tacie, mężowi, synowi niebezpieczeństwo, a zarazem wszystkie starają się robić dobrą minę do złej gry, zagłuszyć strach.

Na szczęście Kiki nie jest sama ze swym problemem. Wprost przeciwnie – jej mama rozważnie dzieli się z nią kolejnymi złymi wiadomościami.

Mała szansa Marjolijn Hof to temat do ważnych rozmów z dzieckiem, między innymi o tym, jaką cenę płacą najbliżsi za heroiczne decyzje ludzi, którzy służą pomocą innym. Uczy też szacunku i akceptacji wyborów drugiego człowieka.

Mała szansa, by ta książka, czytana wspólnie, nie wzbudziła potężnych emocji w każdym z członków rodziny. Bo nie ma łatwych odpowiedzi na pytania kryjące się między wersami opowieści. W której żadne słowo nie jest zbyteczne ani przypadkowe.

                                                                                                                                 Dorota Koman

„Tak bardzo kocham tatę.”

Tata Kiki wyjeżdża na wojnę. Nie pierwszy raz, ale z dziewczynka boi się, że tym razem nie wróci. Nie pomaga tłumaczenie, że jest lekarzem, nie opowiada się po żadnej stronie konfliktu i nie uczestniczy w bezpośrednich walkach. Słowem, istnieje „mała szansa”, że wydarzy się tragedia.

To nie uspokaja Kiki – co znaczy „mała”? Czy są w niej zabłąkane kule i inne okoliczności, których nikt nie potrafi przewidzieć? Czy tę „szansę” można zmniejszyć? Jak to zrobić tysiące kilometrów od konfliktu?

Emocje sięgają zenitu, gdy urywa się kontakt z tatą. Nawet mama, dotąd łagodząca niepokój córki, przestaje sobie radzić. Przerażona Kiki podejmuje grę z losem, wymyślając przedziwne sposoby, które mają uchronić rodzinę przed najgorszym. Czy śmierć myszki albo psa może uratować tatę?

Nic nie wiemy o tym, co dzieje się na froncie, a jednak Mała szansa jest książką o wojnie. O jej konsekwencjach w życiu stęsknionego, przepełnionego lękiem dziecka. Małej dziewczynki, która nie rozumie i nie zgadza się na świat, w którym ludzie zabijają ludzi i nawet ci, którzy niosą pomoc, są narażeni na niebezpieczeństwo.

Trudno nie ulec wrażeniu, że ta niewielka książeczka jest przede wszystkim lekturą dla dorosłych, których decyzje – osobiste i polityczne mają tak wielki wpływ na życie pozbawionych głosu dzieci. Pokazuje też, jak silna jest więź z rodzicem i jak ważna jest jego obecność i odpowiedzialność.

Małą szansę czytajmy więc razem. Nie zostawiajmy małego czytelnika z emocjami, które niesie ta historia.

                                                                                                                     Marzanna Kuszyńska