Autor: Marcin Szczygielski
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Latarnik
Warszawa 2015
Ta książka mnie zaskoczyła. Dlaczego? Ponieważ ta „wielka ucieczka Rafała od kiedyś przez wtedy do teraz i wstecz” brzmi bardzo fantastycznie. Myślałam więc, że będzie to wszechobecna w literaturze dla dzieci i młodzieży fantastyka. Z takim nastawieniem rozpoczęłam tę podróż z Rafałem – a zaczynała się ona drogą do biblioteki w Dzielnicy. I z wolna czarodziejska kraina, która powstała w mojej głowie pod wpływem tytułu i okładki, zaczęła się przemieniać w Warszawskie Getto 1942 roku.
Życie w getcie toczy się „normalnie” – na ulicach jest ruch, przy laboratorium pana Adama Duchnowskiego zawsze mocno pachnie (przyjemnie lub nie), w warsztatach pracują ludzie, przy cukierni pana Jagody zawsze ładnie pachnie i no są biblioteki – okno na inny świat!
Dlaczego więc Dziadzio robi wszystko, żeby Rafał opuścił Dzielnicę? I to bez niego! Dlaczego ma przejść za mur w świat pełen – jak w „Wehikule czasu” H.G. Wells’a – strasznych Morloków?
Książka napisana jest z dużym wyczuciem dziecięcej psychiki. Nie epatuje okrucieństwem wojny, a strach jest w niej obecny nie jako coś, co obezwładnia czytelnika, ale jako instynkt, który pozwala przeżyć bohaterom. Autor pokazał bezinteresowną życzliwość i przyjaźń obcych sobie z początku ludzi, których zetknął ze sobą wir Historii. Książka uczy – mam nadzieję, że młody czytelnik dostrzeże ten wątek – szacunku do żywności.
W swojej wymowie książka Marcina Szczygielskiego przywiodła mi myśl film Roberta Benigniego „Życie jest piękne”. Występują w nim podobne elementy: KIEDYŚ życie było szczęśliwe i KIEDYŚ takie jeszcze będzie. Okrutne teraz jest grą wyobraźni i rzeczywistości – w ten sposób dorośli pomagają dzieciom radzić sobie z tym, co je przerasta.
A wątek fantastyczny? Jest, oczywiście! I związany jest – jakżeby inaczej – z wehikułem czasu. Ale żeby go poznać, trzeba przeżyć z Rafałem całą wielką ucieczkę „od kiedyś przez wtedy do teraz i wstecz”. Ciekawej podróży!