Bardzo biała wrona

A miało być jak w bajce

Ile jesteśmy w stanie wybaczyć z miłości? A czego nigdy nie powinniśmy? Te pytania nasuwają się same, gdy czytamy Bardzo białą wronę, początkowo wierząc, że Natalia spotkała chłopaka marzeń – czułego i bezgranicznie w niej zakochanego. A że zaborczego i zazdrosnego nawet o czas z koleżankami? Cóż, kocha, więc chce być jak najwięcej z nią…

W to, że Norbert manipuluje, izoluje ją od znajomych, a przede wszystkim, że jej nie szanuje, Natalia nie chce uwierzyć. Nie ufa radom przyjaciółek ani ukochanego dziadka. Jest dumna, że Norbert ją wybrał, szczęśliwa „mimo wszystko”. Czy zdoła przejrzeć na oczy i wyjść z toksycznego związku? Odbudować poczucie własnej wartości?

Zaślepiona pierwszą miłością dziewczyna zachowuje się naiwnie. Niestety, również naiwnie zachowuje się jej mama, szukając wsparcia u przyjaciółki z sieci i opowiadając o problemach z niedawno adoptowanym synkiem, który… próbuje manipulować nowymi rodzicami. Jaki finał będzie miała ta internetowa przyjaźń? Czy może zagrozić rodzinie?

Jak widać i w sieci, i w naszych związkach warto przestrzegać zasady… ograniczonego zaufania. Choć czasem bywa to naprawdę trudne.

Dorota Koman

Recenzja konkursowa

Bardzo biała wrona

Czy chcesz być kochaną/kochanym? Czy nie chciałabyś/nie chciałbyś przeżyć romantycznej miłości, szczególnie gdy masz naście lat, a wszyscy wokół zaczynają mówić o miłości? „Czy lepiej przeżyć wielką, niepojętą miłość, a potem cierpieć, czy raczej lepiej nic nie przeżyć i nie cierpieć”? Ale czy ktoś, kto zakochuje się po raz pierwszy, łączy miłość z cierpieniem? Nawet gdy jest rozsądną i inteligentną nastolatką, taką jak Natalia – główna bohaterka książki Ewy Nowak.

Tę książkę kupiłam, bo znam inne książki Autorki i bardzo je cenię. Przeczytałam ją szybko, ale na długo pozostała i zostanie ze mną historia o tym, jak bardzo łatwo można zwieść kogoś, kto pragnie miłości, jak łatwo go osaczyć, zmanipulować, przekonać, że „miłość na tym właśnie polega, że liczą się tylko ci dwoje”, że należy ulegać i spełniać żądania tej drugiej osoby nawet wbrew sobie…

Mimo że Ewa Nowak opisała historię związku, w którym pojawia się przemoc, to paradoksalnie dla mnie jest to książka niosąca nadzieję, pokazująca moc prawdziwej przyjaźni, więzi rodzinnych i miłości. Tak, miłości. To książka, która uczy miłości prawdziwej, żeby się nie dać zwieść, żeby nie przegrać życia.

Małgorzata Parzych

Autorka otrzymała pierwszą nagrodę w Konkursie na recenzję, towarzyszącym Plebiscytowi Złota Dwudziestka książek na 20-lecie kampanii „Cała Polska czyta dzieciom”.