Złota Lista / Od 16 lat / Co czytać

Blisko, za blisko

 

Henryk Bardijewski – niedoścignionym mistrzem paradoksu

W krótkich, zaledwie kilkustronicowych – groteskowo-absurdalnych – opowiadaniach Mistrz zapisywał swoje zadziwienia światem, gdzie… czas w różnych miejscach i różnym osobom nierówno płynie i nie tak samo je (i te miejsca, i osoby) zmienia (Nic do ukrycia). I już nawet w teatrze nie wiadomo, kto gra, a kto się tylko przygląda, skoro „Prawdziwy teatr zszedł już do podziemia” (Blisko, za blisko). A pamięć… płata figle – i nagle stwierdzasz ze zadziwieniem, że inni noszą w pamięci nieczytane książki, języki, których nie znają, obrazy miast, w których nigdy nie byli… Tymczasem „Nikt nie uczy zapominania” – żali się bohater Siły pamięci  (alter ego Autora?) – „Dużo trudniej o czymś zapomnieć, niż coś zapamiętać”.

Blisko, za blisko to 35 pereł literackich – nie do streszczenia, a właśnie do cytowania, gdyż każde słowo jest tu ważne i na swoim miejscu, jak na mistrza stylu i konceptu przystało. Każda myśl – choćby o Grze cieni czy Romansie wielokrotnym – tak wielowymiarowa i wieloznaczna, że próba opowiedzenia staje się banalnym uproszczeniem.

Twórczość Henryka Bardijewskiego – człowieka teatru, radia, a przede wszystkim literatury – oby była na nowo odkrywana przez kolejne pokolenia czytelników. Nas wszystkich, chodzących po ulicach, gdzie – jak pisał – „domy istnieją tylko po to, żeby wisiały na nich reklamy” (Języki). W przedstawionym przez Autora z dyskretnym uśmiechem i subtelnym dowcipem świecie dostrzeżemy z pewnością „zadziwiające podobieństwo do znanej nam skądinąd rzeczywistości”.

 

                                                                                                                                             Dorota Koman