Złota Lista / Od 8 lat / Co czytać

Kiedy kiedyś, czyli Kasia, Panjan i Pangór

 

„Kiedy kiedyś…”, czyli jak rozmawiać z dzieckiem o sprawach ostatecznych

To jedna z bardzo ważnych książek, które przygotowują dziecko na śmierć kogoś bliskiego. Pomagają mu zrozumieć, że „Kiedy kiedyś”… Leciwy i chory pan Jan, sąsiad małej Kasi, potrafi pożegnać swą małą przyjaciółkę tak, by jego odejście jak najmniej ją to zabolało. By mogła nadal, karmiąc jego gołębie, cieszyć się światem oraz – niezwykłą podróżą, w którą wyruszył. A nawet wykrzyknąć z entuzjazmem: „To już się zdarzyło?! Tak szybko?! Hura, hura, niech żyje Panjan, niech żyje Pangór!”. Spokój pana Jana (świadomość nieuchronności odchodzenia, a zarazem pogodzenie z nią) i jego skupienie na małych i bezbronnych, którzy zostają i których chce się chronić, są mądre, piękne i wzruszające.

Książka jest przemyślana i dopracowana zarówno w każdym słowie – w jego znaczeniu i w brzmieniu („Panjan” różni się od „pana Jana” jak „Pangór” od „pana Gór”…), jak i w graficznym zapisie – od obrazującej energię dziecka czerwieni pytań Kasi po spokojny błękit zrozumienia, że rozmowy z panem Janem były, jak mówi Kasia, po to: „żebym się nie martwiła, bo on będzie bardzo szczęśliwy”. Warto zauważyć, że spośród wszystkich ważnych słów pana Jana tylko słowa: „Karm gołębie” – jak przekazanie dziecku świata w testamencie – zostały zapisane na czerwono.

To książka, w której najważniejsze emocje kryją się między słowami. Poeta Jarosław Mikołajewski potrafi opowiadać o tym, co niepojęte, dalekie, nienazwane, o tym, co będzie „Kiedy kiedyś”, ale i o tym, co jest tu i teraz, a co czasem równie trudno zawrzeć w słowach – o radości życia.

Dorota Koman