Nie posiadamy się ze szczęścia

Okrutne tajemnice pamięci

Tytuł Nie posiadamy się ze szczęścia ma gorzki smak. Bo my, ludzie, potrafimy być mistrzami w zamienianiu szczęścia w gorycz. Tej fascynującej, pełnej tajemnic książki nie da się streścić, nie spłycając jej. Trzeba ją przeczytać od deski do deski, gdyż każda kolejna strona rzuca nowe światło na historię, którą poznajemy „od środka” – zgodnie z radą, której bohaterce, wówczas małej, rozgadanej dziewczynce, udzielił tata naukowiec: „Pomiń początek. Zacznij od środka”. Opowieść Rosemary pozwoli zrozumieć drogę od radosnej pięciolatki do zamkniętej, pogubionej studentki, ale też depresję jej mamy, chłód ojca, kłopoty brata z prawem. Co stało się ze szczęśliwą niegdyś rodziną, która przystąpiła do niezwykłego eksperymentu naukowego?

Po przeczytaniu tej książki już nigdy nie potraktujemy żadnego zwierzęcia jak maskotki. Boleśnie uświadamia nam ona, że zwierzęta odczuwają znacznie więcej, niż sądzi wielu z nas. Uczy empatii, pokazując, jak cierpią, gdy odbieramy im naszą miłość, gdy – jak w tym przypadku – poświęcamy je „nauce”. I jak bardzo niszczy to nas samych.

Opowieść Rosemary to z jednej strony próba zmierzenia się z przeszłością, z drugiej zaś –pokazanie trudnego procesu przypominania sobie. Ta znakomicie skonstruowana powieść o pamięci, od której nie ma ucieczki i której okruchy nieustannie przenikają teraźniejszość, otrzymała Nagrodę Faulknera; była też nominowana do Bookera.

Dorota Koman