Nowe przygody Kubusia Puchatka

A gdyby tak jeszcze raz przenieść się do Stumilowego Lasu…

Czy jest książka dla Czytelników od 5 do 105 lat, z bohaterami bliskimi wszystkim pokoleniom? Oczywiście – Kubuś Puchatek! Zapraszamy na rozchmurzające spotkanie z wiecznie zadowolonym misiem Puchatkiem, jego uroczym, zawsze troszkę przestraszonym przyjacielem Prosiaczkiem, rozczulającym malkontentem osiołkiem Kłapouchym, niezmiennie rozbrykanym Tygryskiem, Mamą Kangurzycą i jej Maleństwem. Jednak tym razem opowiada nam o nich nie A.A. Milne, lecz czworo współczesnych autorów, którzy napisali Nowe przygody Kubusia Puchatka. Te opowiadania – ilustrowane w stylu E.H. Sheparda – stanowią oficjalną kontynuację tak kochanych przez nas klasycznych opowieści o mieszkańcach Stumilowego Lasu.

Wszystko zaczyna się Jesienią, gdy szykują się oni na spotkanie… ze Smokiem. Czy wystarczy napisać:

„Drogi Smokó

Tu nie ma niewiazd”,

żeby ocalić siebie i przyjaciół?

Warto sprawdzić. A potem sięgnąć po Zimę – o wizycie Pingwina. Autor tego opowiadania, Brian Sibley, wspomina, że jako dziecko widział zdjęcie Milne’a z jego synkiem Krzysiem, którzy wspólnie bawili się Puchatkiem i… pingwinkiem. Po latach wprowadził więc Pingwina do grona Krzysiowych przyjaciół.

Wiosną Kłapouchy popadnie w jeszcze większy smutek niż zwykle na myśl, że oto w Lesie pojawił się drugi osiołek, a Latem… miś zajmie się Przyprawą Nilu. I tak minie nam rok z Nowymi przygodami Kubusia Puchatka – w znakomitym tłumaczeniu Michała Rusinka.

Doceniajmy – jak napisała Kate Saunders, Autorka Lata – „Puchatkową umiejętność siadania na chwilę i czerpania radości z życia”.

Dorota Koman