Plaster Czarownicy i inne baśnie

Plaster na ranki i rany, dla małych i dużych czytelników

Takim plastrem jest czternaście baśni (każda w sam raz na jeden wieczór), które – choć dzieją się zazwyczaj „za górami, za lasami” – niezbędne są tu i teraz. Tak jak opowieść o Wściekłym Królu i Zawziętym Rycerzu, którzy od lat walczą ze sobą, pełni nienawiści, czy inna; o Wysokim Człowieku i o Niziutkim (z Wysokiej i Niziutkiej Wieży), którzy patrząc z zupełnie innej perspektywy, nie rozumieją jeden drugiego. Ba, nawet nie starają się zrozumieć, że bywają też inne punkty widzenia niż ich.

Co położy kres waśniom Wściekłego Króla i Zawziętego Rycerza? Dzięki czemu Wysokiemu i Niziutkiemu Człowiekowi uda się porozumieć? Co myślimy (ba, piszemy!) o Krasnoludkach, a co Krasnoludki… o nas? I jak wpłynęło na strachliwego Zajączka spotkanie z Czarownicą, która – jak się okazuje – wcale nie jest taka zła? Wystarczy dostrzec, ile w niej dobra…

Właśnie o tym, że dobro potrafi być silniejsze od zła i że ma się świetnie, pisze Małgorzata Strzałkowska, której baśnie w pierwszym wydaniu książki zilustrowała Maria Ekier, a w najnowszym – Piotr Fąfrowicz. Taki niezwykły „Plaster Czarownicy” warto mieć zawsze pod ręką.

Dorota Koman