Poczet psujów polskich

„Co z tego chłopaka wyrośnie?”

Bądźmy optymistami! Z tej historii o dziadkach, ojcach i synach wiemy już, że poradzą sobie w życiu znakomicie. Zanim jednak zdobędą solidne zawody (jak drukarz, inżynier, lekarz czy prawnik), na skutek swojej nieokiełznanej ciekawości i wyobraźni muszą dokonać pewnych zniszczeń. Bo czyż nie jest oczywiste, że pojawiające się w domu nowe zdobycze techniki wzbudzają chęć poznania i użycia… niekoniecznie zgodnie z przeznaczeniem. Tak oto komórka może wylądować w zupie, czarno-biały telewizor przestaje działać po nieudanej próbie koloryzacji obrazu, a nowy aparat fotograficzny ginie w przestworzach uniesiony przez balony. I nie są to bynajmniej wszystkie perypetie, które zdarzyły się w rodzie „psujów”.

Zabawne, skrzące się humorem opowieści uświadamiają dorosłym, że każde dziecko przechodzi taki etap rozwoju, gdy ciekawość bierze górę nad rozsądkiem – którego zwyczajnie jeszcze wtedy brakuje. A do tego w tle każdej rodzinnej katastrofy dowiadujemy się, jak wyglądał świat naszych przodków. Obfitość technologicznych zdobyczy to dzieło kolejnych pokoleń – nie zawsze przecież (choć naszym dzieciom trudno w to uwierzyć) istniały komórki, pralki, żelazka i prąd. Równie ciekawe jest porównanie metod wychowawczych, które stosowały kolejne pokolenia rodziców. Dzisiaj „dajemy szlaban” na korzystanie z komputera, ale niektórzy może jeszcze pamiętają, że za karę nie wychodziło się na dwór, a nawet klęczało się na grochu!

Ta książka zawiera tyle treści, że rodzice, którzy będą ją czytali z dzieckiem, powinni być przygotowani na lawinę pytań! I to jest dobra wiadomość, bo jedną z najważniejszych rzeczy w wychowaniu jest rozbudzanie i zaspokajanie ciekawości naszych dzieci. Gdy tak się stanie – poradzą sobie w życiu znakomicie.

Marzanna Kuszyńska