Złota Lista / Od 16 lat / Co czytać

TOPR. Żeby inni mogli przeżyć TOPR 2. Nie każdy wróci

 

TOPR. Żeby inni mogli przeżyć. Jednak Nie każdy wróci

Coraz częściej słyszymy o brawurze w górach i jej skutkach. Coraz „modniejsze” stają się wakacje w Zakopanem. Selfie z Tatr. Tym bardziej polecamy nastolatkom i ich rodzicom książkę Beaty Sabały-Zielińskiej TOPR. Żeby inni mogli przeżyć – o trudnej, śmiertelnie niebezpiecznej pracy ratowników TOPR-u. O historii organizacji, pierwszych ratownikach, ówczesnych i współczesnych turystach, a przede wszystkim o obecnej pracy toprowców. Autorka, wieloletnia dziennikarka Radia ZET, „głos z Zakopanego”, przeprowadziła dziesiątki wywiadów z ratownikami, które złożyła w opowieść o ratownictwie ścianowym, nurkowym, medycznym. O lawinach, wypadkach w jaskiniach. I… niefrasobliwości turystów, których jest w Tatrach coraz więcej i którzy coraz częściej bagatelizują niebezpieczeństwo. Wychodzą w wysokie góry nieprzygotowani, często nawet nie sprawdziwszy prognozy pogody (która może zmienić się w mgnieniu oka). Wielokrotnie nie mają ze sobą nie tylko dobrego sprzętu, ale nawet porządnych butów (a potem chwalą się, czego to nie zdobyli… w klapakach), mapy, zapasu jedzenia i picia. Lekceważą wszelkie zasady. Przepisy. A przede wszystkim góry.

Czasem aż trudno uwierzyć – a jednak wszystkie te historie zdarzyły się naprawdę: te szczęśliwym zakończeniu; i te, w których nie udało się uratować poszkodowanego. I te, kiedy w akcji… zginęli ratownicy – w katastrofie śmigłowca TOPR-u, w lawinach.

Bo Nie każdy wróci – jak brzmi tytuł drugiego tomu. Książki, która nie była zaplanowana. O jej powstaniu zdecydował los: dwie katastrofy, które wydarzyły się niedługo po wydaniu pierwszej książki. To opowieść ratowników biorących udział w dwóch – prowadzonych niemal równolegle – bezprecedensowych akcjach ratowniczych: w Jaskini Wielkiej Śnieżnej i po największej w dziejach burzy na Giewoncie latem 2019 roku. Ale też rozmowy z uczestnikami tych wydarzeń. I tymi, których bliscy… nie wrócili z Tatr.

Beata Sabała-Zielińska, rodowitą góralka, kocha Tatry – ich piękno, magię… romantyzm. I właśnie dlatego w pełnej swady (i góralskiego humoru) opowieściach o Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym pokazuje, co robić, by góry kojarzyły nam się z najpiękniejszymi, a nie dramatycznymi przygodami.

 

                                                                                                                               Dorota Koman