Złota Lista / Od 8 lat / Co czytać

Wierszyki łamiące języki

Ależ to był debiut!


Wierszyki łamiące języki
– debiutancka książka Małgorzaty Strzałkowskiej – kończą w tym roku 25 lat! Już od ćwierćwiecza polskie dzieci bawią się przednio, powtarzając, że: „Spadł bąk / na strąk, / a strąk/ na pąk. / Pękł pąk, / pękł strąk, / a bąk się zląkł” – ćwicząc przy tym własny język i… dykcję. Wydane w 1996 roku przez nieistniejące już dziś Wydawnictwo Plac Słoneczny – z bajecznie kolorowymi ilustracjami Elżbiety Wasiuczyńskiej – szybko zyskały ogromną popularność. Tytuł był na językach wszystkich miłośników książek! W tym czasie na rynku wydawniczym brakowało takich książek – rewelacyjny pomysł pani Małgorzaty Strzałkowskiej padł więc na podatny grunt. Dzięki jej wdzięcznym i dźwięcznym wierszykom zabawa towarzyska w powtarzanie łamańców językowych osiągnęła apogeum, bo wszyscy starali się bez błędu wyrecytować: „Trzynastego, w Szczebrzeszynie / chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie. / Wszczęli wrzask szczebrzeszynianie: / – Cóż ma znaczyć to tarzanie?! / Wezwać trzeba by lekarza! / Zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!”. Na wierszykach Strzałkowskiej do dzisiaj łamią sobie języki nie tylko uczniowie („zemsta logopedy”!), nauczyciele, rodzice, ale i… aktorzy, z mistrzem Piotrem Fronczewskim na czele. A Małgorzata Strzałkowska króluje nam w poezji dziecięcej, będąc mistrzynią dowcipu, rymu, rytmu i…. kolaży, którymi często ilustruje swoje książki. Ukazujące się od 2006 Wierszyki łamiące języki zilustrowała sama Autorka.

Dorota Koman