Zostań sama w domu

Nowe życie Diany

Książka zagadka, bo jej bohaterka Diana wciąż mówi zagadkami. A gdy zaczynamy domyślać się jej historii, to wręcz boimy się te tajemnice poznać. I tak, jak jej trudno otworzyć się i znaleźć słowa, by opowiedzieć o swoim – przerażająco samotnym – dzieciństwie, tak czytelnikowi trudno je sobie wyobrazić. Bo jak zrozumieć szokującą (gdy nie zna się przyczyny) radość dziecka, że znalazło się w szpitalu, czy paraliżujący strach nastolatki przed posiadaniem… własnego pokoju.

Diana, gdy ją poznajemy, prowadzi dowcipne rozmowy, jest uśmiechnięta, empatyczna i z pewnością szczęśliwa u boku swej kipiącej humorem Babci. Właśnie ścina nigdy dotąd niepodcinane włosy, by stać się – sobą, a nie tylko dwunastolatką z nieprawdopodobnie długimi włosami.

Zmierzenie się ze wspomnieniami to tylko część pracy nad sobą, jaką musi wykonać, podobnie jak nawiązywanie znajomości (a nawet zaprzyjaźnianie) z nowymi ludźmi, niekiedy prawdziwymi oryginałami. Domowe nauczanie. Terapeutyczne działanie teatru amatorskiego. Ale też… radia: to Radio dla Dzieci kształtuje obraz dobrej rodziny w małej, strasznie samotnej Dianie. A odgrywane wieczorami przez Babcię (niedoszłą lalkarkę) dialogi z cyklu „dwa radia”, które znakomicie rozładowują napięcie, to perełki, które z powodzeniem mogłyby trafić do kabaretu literackiego…

Czy pełna miłości Babcia, ciepły, bezpieczny dom i – uratowany przez Dianę – pies przyjaciel pomogą pokonać przeszłość? Czy Diana nauczy się wreszcie… zostawać sama w domu? Czy spełni swe marzenia o tańcu? Czy uwierzy, że życie może być dobre? Mimo nieobecności mamy… I jaka będzie Diana w 2024 roku (wspomnienie pandemii w tle) – przeczytajcie sami. Koniecznie.

Dorota Koman